Katarzyna Bosacka padła ofiarą oszustwa. Przestrzega wszystkich przed tymi praktykami
Znana dziennikarka i popularyzatorka zdrowego stylu życia, Katarzyna Bosacka, zwróciła się do internautów z ważnym ostrzeżeniem. W sieci pojawił się fałszywy materiał wideo, w którym zmanipulowano jej wizerunek. Bosacka apeluje, by zachować czujność i nie dać się nabrać na tego typu treści.
Od „Wiem, co jem” do EkoBosackiej – kim jest Katarzyna Bosacka?
Katarzyna Bosacka to ceniona dziennikarka i autorka programów edukacyjnych takich jak „Wiem, co jem”, „Wiem, co kupuję” czy „Co nas truje”. Od lat uczy Polaków, jak czytać etykiety, wybierać zdrowe produkty i dbać o siebie w codziennym życiu.
Jej misją jest promowanie świadomych wyborów zakupowych i ekologicznego stylu życia. Po zakończeniu współpracy z telewizją, przeniosła swoją działalność do internetu — prowadzi kanał EkoBosacka na YouTube i profil na Instagramie, gdzie śledzi ją liczne grono wiernych odbiorców.
Groźny deepfake – Bosacka padła ofiarą oszustów
Niedawno w internecie pojawił się zmanipulowany film, w którym Katarzyna Bosacka rzekomo wypowiada obraźliwe słowa pod adresem Polek. Materiał został przygotowany przy użyciu technologii deepfake, co sprawia, że wygląda wyjątkowo wiarygodnie — dopasowano mimikę i ruch ust prezenterki. W rzeczywistości nagranie jest całkowicie fałszywe, a Bosacka nie miała z nim nic wspólnego.
Dziennikarka przyznała, że jest w szoku, i oznaczyła film jako „FAKE NEWS”, ostrzegając swoich obserwatorów przed podobnymi manipulacjami.
Czujność to podstawa – apel do internautów
Bosacka postanowiła nagłośnić sprawę, aby uświadomić, jak łatwo można paść ofiarą cyfrowych oszustw.
- W dobie nowoczesnych technologii każdy może zostać zmanipulowany, a fałszywe treści rozprzestrzeniają się błyskawicznie.
- Dziennikarka podkreśla, że warto weryfikować źródła i nie ufać materiałom, które wzbudzają skrajne emocje.
- Jej apel to przypomnienie, że krytyczne myślenie jest dziś jedną z najważniejszych umiejętności w korzystaniu z internetu.
Tego typu praktyki są niestety bardzo częste. Ofiarą podobnych praktyk została inna gwiazda kulinarnego show biznesu - Ewa Wachowicz, o czym wspominaliśmy w tym artykule oraz Robert Makłowicz.