Pochłania 4 razy więcej prądu niż nowe lodówki. Każdy Polak ma to w swojej kuchni
Jeszcze do 30 września 2025 roku działa kryzysowe zamrożenie cen prądu. Jednak już teraz warto się przygotować na rosnące rachunki. Przyjrzymy się więc największemu konsumentowi prądu w naszej kuchni.
Gdzie ucieka domowy prąd
Kiedy mowa o największych odbiornikach prądu w naszych domach, patrzymy zwłaszcza na sprzęty, które są na widoku: czajniki czy odkurzacze. To prawda, urządzenia te – podobnie zresztą jak nowoczesne kuchnie indukcyjne – zużywają go dość sporo na godzinę pracy. Jednak nie zawsze to tam uciekają pieniądze.
Cichym złodziejem prądu potrafi być lodówka. Co więcej – na wielu urządzeniach łatwo oszczędzić po prostu rzadziej ich używając. Tymczasem lodówka nie przestanie działać ot tak, nie da się z niej też zrezygnować, jak zrezygnować możemy np. z czajnika na rzecz gazowego. Jak oszczędzić na kosztach energii?

Audyt energetyczny lodówki
Lodówka nie chodzi oczywiście na okrągło. Jej agregat włącza się w miarę potrzeby, by tylko utrzymać niską temperaturę. Jednak jeśli nie chcemy marnować jedzenia, mamy niewielki wpływ na jego działanie.
Jednak to, na co mamy wpływ, to wydajność energetyczna lodówki. Jeśli zatem chcemy oszczędzić, powinniśmy przyjrzeć się urządzeniu i przeliczyć, czy nie opłaca się wymiana na nową. Koszt ten może w pewnej perspektywie zwrócić się na rachunkach za prąd.
Ile prądu zużywa lodówka?
Dzisiejsze lodówki oznaczane są klasą energetyczną. Jeszcze niedawno opisywaliśmy ją literami od najbardziej wydajnej A+++ do E. Skala ta została teraz uproszczona na rzecz pojedynczej litery od A do G.
Najbardziej wydajna energetycznie lodówka zużyje rocznie ok. 100 kWh energii elektrycznej, najmniej – do 300 kWh. Tymczasem nastoletnie chłodziarki mogą pobierać nawet pięciokrotność tej ilości. Porównując więc – przyznajmy, skrajne – wartości, można więc zapłacić 10 do 15 razy mniej za używanie nowoczesnej lodówki od tej wieloletniej.

Czy opłaca się wymienić lodówkę
Na skutek zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych, kosztuje on dzisiaj maksymalnie 62 grosze za kilowatogodzinę. 150 kWh to w skali roku niecałe 100 złotych. 800 kWh to 500 złotych. Jeśli więc chłodziarka da choć jeden dodatkowy powód do wymiany, warto rozważyć oddanie jej do recyklingu i zakup nowej.
Oczywiście nawet bez wymiany lodówki można zaoszczędzić energię na jej użyciu. Ważne jest, by jej bez potrzeby nie „wietrzyć”, tylko otwierać rzadko i na krótko. Nie wkładajmy też do niej ciepłych potraw, a jedynie te schłodzone wcześniej na blacie w kuchni do temperatury pokojowej. Na zużycie wpływają też dodatkowe patenty, takie jak chłodziarka do wody czy kostkarka lodu.
Poznaj też zdrowotne właściwości aronii i sposób na miękkie kotlety schabowe.