Tamarillo. Drzewiaste pomidory w sam raz do przetworów
Choć nie jest bliskim krewnym znanego nam dobrze warzywa, tamarillo nazwano drzewiastym pomidorem. Trudno się dziwić. Wystarczy przyjrzeć się mu zarówno z wyglądu, jak i pod kątem zastosowań w kuchni.
Tamarillo, czyli drzewiasty pomidor
O tym, że granica między warzywami i owocami bywa umowna, zdążyliśmy się już nie raz przekonać. Łatwo do owoców zaliczyć produkt, który jest dla nas zupełnie nowy – taki jak tamarillo, jagodę, którą zrywamy z drzewa. Jednak skojarzenie z owocami sprowadzi nas nieco na manowce – lepiej uważać je za odmianę pomidora.
Choć botanicznie rzecz biorąc nie jest to prawda, łatwo się pomylić. Drzewiasty pomidor jest czerwony i podłużny (a podłużne pomidory spotykamy dziś w sklepach coraz częściej). Po przekrojeniu widzimy podobnie ułożone gniazda nasienne, jednak o ciemnych i zdrewniałych pestkach.

Pomidory z drzewa
Tamarillo, nazywane oficjalnie po polsku cyfomandrą grubolistną, pochodzi z Ameryki Południowej, a uprawiane jest także w Afryce i Australii. Są spokrewnione, choć niezbyt blisko, z pomidorami, ale różnią się od nich wyraźnie między innymi tym, że rosną na niewielkich drzewkach. Występują w kilku kolorach, ale w sprzedaży widujemy zazwyczaj pomarańczowe i czerwone.
Smak tamarillo nie jest bardzo wyrazisty. Choć są jędrne i pękate, nie należy spodziewać się po nich zbyt mocnej słodyczy. Bywają opisywane jako pomidory doprawione pieprzem. Są jednak z pewnością raczej po wytrawnej stronie palety smaków i świetnie sprawdzają się w sałatce warzywnej.
Jak jeść tamarillo
Prócz tego owoce zawierają sporo pektyny, można więc z łatwością przygotować z nich dżem. Jednak świetnie sprawdzą się także w przetworach. Podobnie jak kisimy ogórki czy pomidory, ukisić można także tamarillo, choć ze względu na cenę raczej nie zapełnimy słoikami całej spiżarni.
Czy warto? Z pewnością. Tamarillo to dobra dawka potasu i błonnika pokarmowego. Podobnie jak inne warzywa, ma też mało tłuszczu, ok. 2 proc. białka i 7 proc. węglowodanów. Ma ok. 35 kalorii w 100 gramach, a więc nawet do dwóch razy więcej niż zwykły pomidor.
Obieranie tamarillo
Największa różnica między drzewiastym pomidorem a tymi, które znamy na co dzień, leży w skórce. Jest ona twarda i dość gorzka. Na szczęście do jedzenia łatwo ją usunąć nożem.
Tamarillo z pewnością nie zastąpią w naszej diecie zwykłych pomidorów, choćby ze względu na podaż i cenę. W sezonie letnim można znaleźć je w sklepach za kilka złotych za sztukę. Warto jednak spróbować i od czasu do czasu wzbogacać o nie dietę.
Wypróbuj też przepisy na kiszoną cukinię i odchudzoną mizerię.

Źródło: Smakosze.pl