Jak doprawić leczo? Tych przypraw nie może zabraknąć
Leczo to pełna, sycąca i aromatyczna potrawa, która nie wymaga wielkich umiejętności kucharskich. Sekretem sukcesu jest jednak odpowiednie przyprawienie. Aby wydobyć z potrawy pełnię smaku, postawmy nie na jedną, a na trzy rodzaje papryki mielonej.
Węgierskie leczo
Kuchnia Węgier jest tak odmienna od sąsiednich, jak odmienny jest ich język i wiele aspektów kultury. Do kultury kulinarnej należy zaś papryka, zwłaszcza odmiana nazywana czasem woskową. To podłużne papryki, od zielonożółtych po czerwone, kształtem przypominające chili ale wyraźnie od nich większe.
Mogą być lekko albo w miarę ostre. Zawsze jest w nich jednak wyczuwalna słodycz, którą nadają potrawie. Podduszone, robią się miękkie i jeszcze bardziej aromatyczne. Dziś w Polsce stosunkowo często można je kupić, ale w zamian za nie można posłużyć się okrągłymi, najlepiej nam znanymi paprykami.

Jak doprawić leczo? Podstaw na 3 rodzaje papryki
Do leczo wykorzystujemy nie tylko paprykę słodką. Cały gar potrawy doprawiam także chili lub ostrą, mieloną papryką oraz papryką wędzoną, która jest niezwykle aromatyczna i wyrazista w smaku. Nie trzymam się sztywno proporcji. Przyprawy dodaję stopniowo i doprawiam według swoich upodobań kulinarnych.
Coraz łatwiej dostać też u nas przecier paprykowy, bardzo podobny do koncentratu pomidorowego. Węgrzy zamykają go w blaszanych tubkach i tak można go kupić. Jeśli jesteśmy w węgierskim sklepie i nie ma napisów po polsku, pamiętajmy: csemege znaczy łagodna, csípős – pikantna. Zrozumienie tych dwóch słów może wiele zmienić w efekcie naszych kulinarnych zabiegów.
Węgierskie chili
Zanim w naszej kuchni zrobiła się moda na południowoamerykańskie chili, znaliśmy czuszkę – wyraźnie ostrą paprykę rozpowszechnioną na Bałkanach. Łatwo zastąpić ją chili, ale jeśli uda się ją dostać w sklepie, może być ciekawą alternatywą. To z mieszanki słodyczy i ostrości papryk oraz łagodności pomidorów (których nie należy dodawać w nadmiarze) bierze się smak leczo.
Wpływ kuchni Zachodu na naszą doprowadził też do tego, że w Polsce popularyzuje się tzw. skala Scoville'a, określająca to, jak bardzo ostra jest dana papryka. Licząc w tej skali, węgierska woskowa papryka może mieć między 5 tys. a 15 tys. jednostek (zwanych też SHU), co jest odpowiednikiem mniej więcej jalapeño. Czuszka może mieć ok. 30 tys. jednostek, czyli podobnie jak świeża papryka cayenne. Rekordzistki sięgają dwóch milionów.
Wypróbuj też przepisy na zupę ogórkową na ogonach wieprzowych i jajecznicę z kurkami.

Źródło: Smakosze.pl