Pakuję do słoików i mam najlepszą przyprawę. Do zup i sosów jak znalazł
Oto przepis na nietypowe pesto. Zamiast klasycznej bazylii zawiera przyprawę, bez której nie byłoby klasyków polskiej kuchni. Pasta z lubczyku to pół-pesto, pół-maggi.
Domowa przyprawa maggi
Nie byłoby odpowiedniego aromatu w rosole gdyby nie lubczyk. To niby zwykłe zioło, jednak jest koncentracją umami – tzw. piątego smaku, który wywołuje poczucie sycącego dania na naszym języku. Jeśli smak ten zamknąć w słoiku, otrzymujemy kulinarny skarb.
Zamykać go ludzie próbują od bardzo dawna. To lubczyk jest wyraźną częścią maggi. Klasyczna przyprawa do zup i sosów może mieć jednak – w zależności od wydania – wiele sztucznych składników, których możemy chcieć się pozbyć. Wiadomo, co wtedy: robimy domową wersję.

Domowa pasta z lubczyku
Pastę taką, choć ma inną konsystencję niż przyprawa maggi, można podobnie stosować. Jest dobrym dodatkiem do rosołu czy sosów. Przepis pochodzi z kanału Obżarciuch, skąd też zaczerpnęliśmy ilustracje do tego tekstu.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Składniki
- 2 duże garście liści lubczyku
- 80-100 ml oliwy lub oleju
- 2 łyżeczki soli

Lubczyk do rosołu i nie tylko
Od lubczyku oddzielamy najgrubsze, zdrewniałe łodygi. Pozostałe liście i cienkie łodyżki płuczemy. Przekładamy do kielicha blendera.
Do lubczyku dolewamy 80 ml oleju i dosypujemy 2 łyżeczki soli. Blendujemy na gładką masę. Może być potrzeba dodać jeszcze odrobinę oleju.

Pastę przenosimy do wyparzonych słoiczków. Najlepiej użyć małych, by otwierać małe porcje, które można zużyć w miarę szybko. Na wierzch każdego słoiczka nalewamy po łyżeczce oleju, by stworzyć barierę dla drobnoustrojów.
Lubczyk na zimę, zamiast zabezpieczać olejem, pasteryzujemy we wrzącej kąpieli przez trzy kolejne dni – po 30, 20 i 15 minut. Po wygotowaniu każdorazowo odstawiamy do góry dnem. Po pełnym wystudzeniu przetwory odstawiamy do piwnicy.
Wypróbuj też przepisy na surówkę z cukinii i zupę jarzynową.
