Borówka amerykańska. Kluczowe zabiegi w sierpniu [15.08.2025r.]
Jestem miłośnikiem borówek i wiem, że to, co zrobię w sierpniu, ma duży wpływ na obfitość plonów w przyszłym roku. Borówka amerykańska tworzy pąki kwiatowe na pędach już od późnego lata i jesieni, dlatego w tym miesiącu koncentruję się na spokojnym, systematycznym dokarmianiu jej wartościami, utrzymaniu wilgoci i pielęgnacji zdrowia krzewów — wszystko po to, by w kolejnym sezonie obudzić krzewy pełne kwiatów i jagód.
Utrzymuję równomierne podlewanie i ściółkowanie
W sierpniu pilnuję, żeby borówka amerykańska nie cierpiała z powodu suszy — w okresie tworzenia pąków każda wysoka temperatura i długie przerwy w podlewaniu osłabiają przyszły plon.
Podlewam regularnie, najlepiej rano lub wieczorem, stosując 2–3 cm wody na tydzień w suchym okresie (ilość dostosowuję do gleby i warunków). Zadbane ściółkowanie (kora, zrębki, torf) utrzymuje wilgoć i hamuje chwasty — uzupełniam warstwę ściółki do 5–8 cm, uważając, by nie zasypać samego pnia. Dzięki temu korzenie mają stabilne warunki, a roślina lepiej formuje pąki na przyszły rok.
![Borówka amerykańska. Kluczowe zabiegi w sierpniu [15.08.2025r.]](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_nazwy_6_56d5a5634e.jpg)
Kontroluję nawożenie i delikatnie formuję krzew
W sierpniu unikam intensywnego nawożenia azotowego — nadmiar azotu pobudza szybki wzrost kosztem pąków kwiatowych. Zamiast tego, jeśli roślina potrzebuje dokarmienia, wybieram nawozy o niższej zawartości azotu i wyższym udziale fosforu i potasu (wspierających kwitnienie i zawiązywanie pąków). Jeśli nie byłam pewna kondycji gleby, zrobiłam wcześniej test pH — borówka amerykańska najlepiej rośnie w kwaśnym podłożu (ok. pH 4,5–5,5); w razie potrzeby koryguję pH kwaśnym torfem lub siarką ogrodniczą, ale robię to z wyprzedzeniem i ostrożnie.
Latem wykonuję też drobne cięcia sanitarne — usuwam uschnięte, chore i pędy krzyżujące się, oraz wyłamuję słabe pędy, żeby roślina mogła skoncentrować energię na silniejszych pędach i na tworzeniu pąków kwiatowych.
Dbam o zdrowie roślin i przygotowanie do sezonu
W sierpniu dokładnie oglądam liście i owoce pod kątem chorób i szkodników — wcześnie wykryte problemy łatwiej zwalczyć. Usuwam resztki owoców i porażone liście, sprzątam pod krzewami, żeby zmniejszyć ryzyko zimowania patogenów.
Jeśli zauważę mszyce, przędziorki czy objawy grzybowe, stosuję odpowiednie, zarejestrowane środki lub naturalne metody (np. opryski wodą z mydłem, preparaty drożdżowe, wprowadzenie pożytecznych owadów), zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin. Na koniec sierpnia zaczynam też myśleć o zabezpieczeniu krzewów na zimę — tam, gdzie mrozy są silne, warto rozważyć lekkie okrycie korony i dodatkową warstwę ściółki dla korzeni.
Postępując tak konsekwentnie w sierpniu — zapewniając borówce amerykańskiej stałą wilgoć, właściwe, ostrożne dokarmianie, porządne ściółkowanie i kontrolę zdrowotności — tworzę warunki, w których w następnym sezonie pąki kwiatowe rozwiną się bujnie i obdarzą mnie obfitym zbiorem. Będą w sam raz na ciasto i przetwory na zimę.
![Borówka amerykańska. Kluczowe zabiegi w sierpniu [15.08.2025r.]](https://images.iberion.media/images/origin/Projekt_bez_nazwy_7_bc4b3926ad.jpg)
Źródło: Smaksoze.pl